poniedziałek, 14 sierpnia 2017

AMC pigment by INGLOT nr.119

Dziś recenzja , moja osobista opinia o cieniu/pigmencie marki INGLOT .

Jakiś czas temu widziałam na yt kilka filmików z make-upem wykonywanym z tymi cieniami .  I mega mi się spodobało , potem zajrzałam do inglota z przyjaciółką i na żywo na własnej skórze , zobaczyłam te cudne błyskotki na powieki , kilka tygodni temu w końcu zakupiłam jeden z nich i jestem zachwycona !

Inglot AMC pure pigment eye shadow , bo tak się nazywa to cudo , które błyszczy jak gwiazdy i najdroższe diamenty <3



Ja kupiłam odcień nr.119 to ten na zdjęciu powyżej
A poniżej zdjęcia mojego makijażu z użyciem tego pięknego cienia :




Pigment jest bardzo mocny , trwały najlepiej nakładać go na cień do powiek albo jeśli , ktoś chce solo to na bazę lub korektor żeby miał się do czego po prostu przykleić .
Utrzymuję się cały dzień , w ogóle się nie osypał a makijaż robiłam w mega upały .
Kolor jest prze piękny , jest błysk na oku , ten cień jest idealny na wielkie wyjścia takie jak np : wesela czy chociaż by sylwester , gdzie każda z Nas chodź raz do roku chce błyszczeć .

Opakowanie malutkie bo tylko 2 g ale wiadomo , że nie będziemy używać pigmentu na co dzień więc myślę , że zakup na wiele miesięcy czasem i na lata (produkty sypkie nie psują się ) 

Moje zdjęcia są średniej jakości nie oddają tego co można zobaczyć na żywo . 

cena 39 zł .

Ja serdecznie polecam Wszystkim miłośniczką błyskotek w makijażu jak i tym panią , które chcą zaszaleć od święta .

I tym pozytywnym akcentem życzę przyjemnego wieczoru i dnia (jeśli ktoś , tę notkę zobaczy dopiero jutro ) :)

Krakowska LaLa <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz